💧 Produkcja Oleju Rzepakowego Biznes

Naukowcy z Instytutu Agrofizyki PAN w Lublinie przed końcem kwietnia rozpoczną pilotażową produkcję oleju rzepakowego o wysokich walorach zdrowotnych. Sprawdzony przez naukowców sposób produkcji ma być w przyszłości zastosowany na skalę przemysłową. Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju powstało w 2007 r. Należące do niego zakłady w 2017 r. przetworzyły ok. 2,56 mln ton nasion rzepaku, co stanowi ok. 90 proc. krajowego przerobu. Fot. Pixaby CC0 Jak wskazuje PSPO, wzrost przerobu nasion rzepaku w ubiegłym roku pozwolił na zwiększenie krajowej podaży oleju o 33 tys. ton, do 1,22 mln ton. "Pomimo tego, że jest to relatywnie niewielki progres, Polska umocniła swoją pozycję wśród europejskich liderów produkcji oleju rzepakowego, która w całej UE notuje tendencję spadkową (9,14 mln ton w sezonie 2019/2020 w stosunku do 9,85 mln to w sezonie 2018/2019 według szacunków KE). Praktycznie na niezmiennym poziomie pozostaje udział oleju rafinowanego, którego produkcja w zakładach zrzeszonych w PSPO w 2019 roku wyniosła łącznie 447 tys. ton (wobec 443 tys. ton w 2018 roku)" - informuje stowarzyszenie. Jak podało PSPO, Polska jako jedyny kraj z liczącą się produkcją rzepaku w Europie zwiększyła swoje zbiory w stosunku do 2018 roku, co umożliwiło z kolei zwiększenie przerobu nasion w krajowych tłoczniach. "Uprawa rzepaku i podaż jego produktów staje się powoli coraz mocniejszą stroną naszej branży agro, a w dobie pewnej stagnacji, czy wręcz regresie, notowanym w innych krajach UE, może i wręcz powinna być jedną z naszych specjalizacji. Olej rzepakowy ma wiele do zaoferowania konsumentom, dlatego jednym z celów PSPO jest wzmacnianie jego pozycji rynkowej, poprzez popularyzowanie wiedzy o jego jakości" - wskazał prezes PSPO Mariusz Szeliga. Jednym z liderów krajowej produkcji rzepaku jest województwo Lubelskie. Według GUS w 2018 r. rolnicy woj. lubelskiego dostarczyli na rynek 336 tys. ton rzepaku i rzepiku, czyli 15,3 proc. krajowej produkcji, co daje drugie miejsce w Polsce, po woj. dolnośląskim. „Uprawa rzepaku jest dosyć wymagająca. Wymaga większych nakładów na przykład na ochronę roślin niż w przypadku zbóż. Wymaga to też wiedzy od rolnika, znajomości stosowania zabiegów agrotechnicznych w określonym okresie wegetacji” – powiedział PAP specjalista ds. zbóż i rzepaków Krzysztof Kurus z Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. Rzepak rolnicy sieją na południu regionu, gdzie są lepsze, bardziej żyzne gleby. „Rzepak potrzebuje dobrych gleb, takie są w naszym regionie blisko Ukrainy, czarnoziemy lessowe. I potrzebuje wody, a dobra gleba wodę zatrzymuje. Na ziemiach lekkich rzepak nie udaje się” – mówi PAP 30-letni rolnik ze Skierbieszowa Mateusz Węcławik, który uprawia rzepak na 55 ha. W swoim gospodarstwie oprócz rzepaku uprawia też pszenicę ozimą i soję. „Rzepak ma z tych upraw największą dochodowość. Jeżeli nie ma anomalii pogodowych, plony są dobre, to da się z rzepaku żyć i rozwijać gospodarstwo” – dodał. Kurus podkreśla, że to właśnie susza, długie okresy niedoboru wody są ostatnio jednym z głównych problemów w uprawie rzepaku. Ponadto wiele szkodników czy choroby grzybowe tej rośliny mogą bardzo obniżyć plony, dlatego w uprawie rzepaku bardzo istotne jest nawożenie i stosowanie w odpowiednim czasie środków ochrony roślin, co z kolei zwiększa koszty. Według Kurusa uprawa rzepaku jest kosztowna. Aby pokryć poniesione nakłady, trzeba uzyskać średnio 2,5 tony rzepaku z hektara, a to co powyżej stanowi dochód rolnika. Przeciętne średnie plony to ok. 3 tony z hektara, ale przy korzystnych warunkach pogodowych, niektórzy rolnicy osiągają nawet 4-5 ton z hektara. Węcławik powiedział, że w latach 60-70-tych wielu rolników uprawiało rzepak, a potem przestali go siać. „Dopiero, gdy Polska weszła do Unii Europejskiej to uprawa rzepaku zaczęła się znowu szybko rozwijać w naszym rejonie. Przyszły dotacje unijne na maszyny” - zaznaczył. Region lubelski zalicza się do liderów w produkcji rzepaku i rzepiku. Jak podaje Urząd Statystyczny w Lublinie powierzchnia tych upraw w regionie w 2018 r. wyniosła 112,2 tys. ha i była o 33,3 proc. wyższa wobec roku poprzedniego i o 1,5 razy większa w porównaniu z 2010 r. Produkowany w Orlen Południe Biodiesel RME/FAME jest zgodny z normami polskimi i europejskimi. produkowany na bazie oleju rzepakowego (RME) lub olejów roślinnych (FAME) posiada doskonałe własności niskotemperaturowe. bardzo dobre właściwości smarne wpływają korzystnie na pracę i trwałość silnika. posiada niską zawartość siarki. Dowodem rosnącej popularności oleju rzepakowego są badania AC Nielsen, które pokazały, że od stycznia 2017 r. do lipca 2017 r. udział oleju rzepakowego na polskim rynku wzrósł z 81,7 proc. do 83,5 proc. Natomiast w czerwcu br. dom badawczy GFK na zlecenie kampanii "Pokochaj olej rzepakowy" przeprowadził badania dotyczące wiedzy na temat olejów roślinnych. Z badania wynika, że respondenci wybierają olej rzepakowy ze względu na jego uniwersalność, a także dostępność. 91 proc. badanych kupuje olej rzepakowy ze względu na doskonałą przydatność do smażenia. 69 proc. ankietowanych wskazywało na wysoką zawartość w nim nienasyconych kwasów tłuszczonych, a dla 93 proc. badanych argumentem za była przystępna cena. Zalety oleju rzepakowego doceniają także eksperci, 93 proc. z nich rekomenduje używanie tego oleju ze względu na jego neutralny smak, a 50 proc. uważa, że olej rzepakowy pomaga w obniżaniu cholesterolu i w walce z miażdżycą. 69 proc. ekspertów poleca olej rzepakowy ze względu na duża zawartość witaminy E, zaś 51 proc. wskazuje, że jest on naturalnym źródłem kwasów omega-3. Zarówno wśród konsumentów, jak i ekspertów olej tłoczony na zimno cieszy się dużą popularnością: 65 proc. badanych konsumentów deklaruje, że używa takiego oleju, a 70 proc. uważa, że jest on idealny do smażenia z powodu wysokiego punktu dymienia. Kampania "Pokochaj olej rzepakowy" trwa od 2011 r., obecnie jest to już druga edycja, która zakończy się w 2018 r. Budżet kampanii wynosi 1,6 mln euro. Jej celem jest zwiększenie spożycia oleju rzepakowego. Polskie Stowarzyszenie Producentów Olejów powstało w 2007 r., skupia firmy olejarskie, których produkcja stanowi 90 proc. rynku. (PAP) autor: Anna Wysoczańska „Tłoczenie oleju rzepakowego na zimno w ramach RHD”. Skąd pomysł na olej? To zasługa pandemii. Pani Sylwia zajęła się tłoczeniem oleju właśnie w pandemii, gdy nie mogła nigdzie wyjechać. Tu trzeba nadmienić, że kocha podróże i takie długie siedzenie w domu to nie dla niej. Znalazła sobie wtedy dwa nowe zajęcia:
Produkcja oleju rzepakowego. Na początku wytwarzano olej z odmian rzepaku, który zawierał nawet 55% kwasu erukowego. Dopiero w latach sześćdziesiątych wyhodowano rzepak niskoerukowy, który zawiera go zaledwie 5%. Olej rzepakowy aktualnie wytwarzany jest z podwójnie ulepszonego rzepaku, tak zwanego „00”. Dzięki temu z nasion usuwany jest kwas erukowy, który jest niekorzystny dla zdrowia. Rzepak 00 nie zawiera w ogóle kwasu erukowego lub tylko do 2%. Olej rzepakowy jest tłoczony na zimno, więc jest bogaty w kwasy tłuszczowe z grupy NNKT, a także posiada sporo witamin A, D, E3 oraz K. Ma też obniżoną ilość glukozynolanów – szkodliwych związków siarkowych. Olej rzepakowy posiada intensywny, żółty kolor. Jego skład biochemiczny jest podobny do oliwy z oliwek. Dzięki nowoczesnym metodom produkcji, olej z rzepaku zawiera bardzo dużo kwasów linolowych i linolenowych. Produkcja oleju z rzepaku jest czasochłonna. Aby wyprodukować 1 litr szlachetnego oleju rzepakowego, potrzeba aż 3 kg nasion rzepaku. Uwaga! Olej rzepakowy tłoczony na zimno nie jest poddawany procesowi ekstrakcji, destylacji, rafinacji i odwadnianiu, jak tani olej rzepakowy tłoczony na skalę przemysłową.
Hurtownia oleju rzepakowego | Kupuj w najlepszej cenie. Hurtownia oleju rzepakowego Popraw swoje zdrowie. Pobudź swoje zmysły i poznaj zalety dyfuzorów do aromaterapii. Z różnorodnymi funkcjami i czasami działania. Nasze opryskiwacze ultradźwiękowe są dostępne w różnych stylach, które idealnie pasują do każdego wystroju.
Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju powstało w 2007 r. Należące do niego zakłady w 2017 r. przetworzyły ok. 2,56 mln ton nasion rzepaku, co stanowi ok. 90 proc. krajowego przerobu. Jak wskazuje PSPO, wzrost przerobu nasion rzepaku w ubiegłym roku pozwolił na zwiększenie krajowej podaży oleju o 33 tys. ton, do 1,22 mln ton. "Pomimo tego, że jest to relatywnie niewielki progres, Polska umocniła swoją pozycję wśród europejskich liderów produkcji oleju rzepakowego, która w całej UE notuje tendencję spadkową (9,14 mln ton w sezonie 2019/2020 w stosunku do 9,85 mln to w sezonie 2018/2019 według szacunków KE). Praktycznie na niezmiennym poziomie pozostaje udział oleju rafinowanego, którego produkcja w zakładach zrzeszonych w PSPO w 2019 roku wyniosła łącznie 447 tys. ton (wobec 443 tys. ton w 2018 roku)" - informuje stowarzyszenie. Jak podało PSPO, Polska jako jedyny kraj z liczącą się produkcją rzepaku w Europie zwiększyła swoje zbiory w stosunku do 2018 roku, co umożliwiło z kolei zwiększenie przerobu nasion w krajowych tłoczniach. "Uprawa rzepaku i podaż jego produktów staje się powoli coraz mocniejszą stroną naszej branży agro, a w dobie pewnej stagnacji, czy wręcz regresie, notowanym w innych krajach UE, może i wręcz powinna być jedną z naszych specjalizacji. Olej rzepakowy ma wiele do zaoferowania konsumentom, dlatego jednym z celów PSPO jest wzmacnianie jego pozycji rynkowej, poprzez popularyzowanie wiedzy o jego jakości" - wskazał prezes PSPO Mariusz Szeliga. Jednym z liderów krajowej produkcji rzepaku jest województwo Lubelskie. Według GUS w 2018 r. rolnicy woj. lubelskiego dostarczyli na rynek 336 tys. ton rzepaku i rzepiku, czyli 15,3 proc. krajowej produkcji, co daje drugie miejsce w Polsce, po woj. dolnośląskim. „Uprawa rzepaku jest dosyć wymagająca. Wymaga większych nakładów na przykład na ochronę roślin niż w przypadku zbóż. Wymaga to też wiedzy od rolnika, znajomości stosowania zabiegów agrotechnicznych w określonym okresie wegetacji” – powiedział PAP specjalista ds. zbóż i rzepaków Krzysztof Kurus z Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. Rzepak rolnicy sieją na południu regionu, gdzie są lepsze, bardziej żyzne gleby. „Rzepak potrzebuje dobrych gleb, takie są w naszym regionie blisko Ukrainy, czarnoziemy lessowe. I potrzebuje wody, a dobra gleba wodę zatrzymuje. Na ziemiach lekkich rzepak nie udaje się” – mówi PAP 30-letni rolnik ze Skierbieszowa Mateusz Węcławik, który uprawia rzepak na 55 ha. W swoim gospodarstwie oprócz rzepaku uprawia też pszenicę ozimą i soję. „Rzepak ma z tych upraw największą dochodowość. Jeżeli nie ma anomalii pogodowych, plony są dobre, to da się z rzepaku żyć i rozwijać gospodarstwo” – dodał. Kurus podkreśla, że to właśnie susza, długie okresy niedoboru wody są ostatnio jednym z głównych problemów w uprawie rzepaku. Ponadto wiele szkodników czy choroby grzybowe tej rośliny mogą bardzo obniżyć plony, dlatego w uprawie rzepaku bardzo istotne jest nawożenie i stosowanie w odpowiednim czasie środków ochrony roślin, co z kolei zwiększa koszty. Według Kurusa uprawa rzepaku jest kosztowna. Aby pokryć poniesione nakłady, trzeba uzyskać średnio 2,5 tony rzepaku z hektara, a to co powyżej stanowi dochód rolnika. Przeciętne średnie plony to ok. 3 tony z hektara, ale przy korzystnych warunkach pogodowych, niektórzy rolnicy osiągają nawet 4-5 ton z hektara. Węcławik powiedział, że w latach 60-70-tych wielu rolników uprawiało rzepak, a potem przestali go siać. „Dopiero, gdy Polska weszła do Unii Europejskiej to uprawa rzepaku zaczęła się znowu szybko rozwijać w naszym rejonie. Przyszły dotacje unijne na maszyny” - zaznaczył. Region lubelski zalicza się do liderów w produkcji rzepaku i rzepiku. Jak podaje Urząd Statystyczny w Lublinie powierzchnia tych upraw w regionie w 2018 r. wyniosła 112,2 tys. ha i była o 33,3 proc. wyższa wobec roku poprzedniego i o 1,5 razy większa w porównaniu z 2010 r.(PAP) autorzy: Renata Chrzanowska, Zbigniew Kopeć, Michał Boroń
\n \nprodukcja oleju rzepakowego biznes
W związku ze spodziewaną mniejszą krajową produkcją rzepaku w sezonie 2010/11, wzrosło zainteresowanie surowcem z zagranicy. Według wstępnych danych Sparks import rzepaku w miesiącach styczeń-lipiec wyniósł ponad 88 tys. ton i był o 52 proc. większy od importu w analizowanym okresie roku ubiegłego – informuje Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju.
Kolejny raz okazuje się, że warto mieć marzenia i twardo dążyć do ich realizacji. Udowodnił to Lech Rutkowski, który wspólnie z żoną jest właścicielem firmy przetwórczej w Kałdusie w powiecie chełmińskim (woj. kujawsko-pomorskie) produkującej wytwarzany tradycyjnymi metodami olej rzepakowy z Góry św. Wawrzyńca. Przedsiębiorstwo Rolno-Spożywcze Lech Rutkowski jest laureatem tegorocznej edycji nagród marszałka województwa kujawsko-pomorskiego. Marszałkowskie nagrody to prestiżowe wyróżnienia, przyznawane za najwartościowsze dokonania w istotnych obszarach działalności publicznej i społecznej, profesjonalnej i biznesowej. Tłoczy olej i robi śrutę z rzepaku Hodowca prowadzi gospodarstwo rodzinne, w którym znajduje się niemal 200 macior rasy polskiej białej zwisłouchej. Produkuje on tuczniki w cyklu zamkniętym, a w ich żywieniu wykorzystuje własną śrutę i olej rzepakowy. Stanisław... Poniżej rozmowa z Lechem Rutkowskim, laureat tegorocznej nagrody w kategorii "Rolnictwo i rozwój obszarów wiejskich". - Państwa przedsiębiorstwo może służyć za modelowy przykład przemian na polskiej wsi: rolnicy stają się przedsiębiorcami inwestującymi w przetwórstwo i odnoszą na tym polu sukcesy. Jaki jest wasz przepis na sukces w biznesie? - Nasza firma rozpoczęła działalność w 1991 roku. Początkowo zajmowaliśmy się skupem płodów rolnych: zbóż, rzepaku i grochu. Współpracowaliśmy z Agencją Rynku Rolnego w zakresie interwencyjnego skupu zbóż oraz Agencją Rezerw Materiałowych w zakresie przechowania rezerw grochu. W 2002 i 2003 roku zbudowaliśmy elewator zbożowy o pojemności 20 tysięcy ton i w dalszym ciągu prowadziliśmy skup zbóż i rzepaku. Nasz region od wielu lat zalicza się do największych producentów rzepaku w Polsce. W związku z tym, z powodów zarówno ekonomicznych (dostępność rzepaku do tłoczenia), jak i sentymentalnych (w Chełmnie były dwie minitłocznie rzepaku w minionych latach), pamiętając przy tym niezapomniany smak rzepaku tłoczonego (wyciskanego) metodą na zimno, w 2007 roku zbudowaliśmy tłocznię oleju. Do dziś produkujemy go taką właśnie metodą, bez użycia jakiejkolwiek chemii. Co do przepisu na sukces w biznesie to uważam, że nie ma niestety na to szablonowego przepisu. Jednak w osiągnięciu go na pewno ważne są rozeznanie potrzeb rynku, wiedza, ciężka praca, dobry zespół pracowników oraz odrobina szczęścia. - Wasz sztandarowy produkt to olej. Czy to trudny segment rynku? - Naszym sztandarowym produktem jest olej rzepakowy z Góry Św. Wawrzyńca, olej rzepakowy tłoczony na zimno, w procesie produkcji którego nie używa się żadnych środków chemicznych ani sztucznych dodatków. Sprzedaż naszego oleju systematycznie wzrasta, aczkolwiek, aby to utrzymać, musimy zachować ciągłą, wysoką jakość produktu - bo to właśnie najbardziej powiększa grono naszych odbiorców. Jeżeli spełnia się te warunki to nie jest to trudny segment rynku. Najlepszym potwierdzeniem jakości naszego oleju jest to, że gości na stołach najlepszych restauracji w Polsce, sięgają po niego najlepsi szefowie kuchni w Polsce, a podczas wizyty prezydenta USA w Polsce dania przygotowywane były właśnie na naszym oleju. - Kałdus to mała wieś. Jak ułożyli sobie państwo relacje z lokalną społecznością? - Kałdus to istotnie mała wieś. Coraz mniej jest w niej rolników, a ze względu na bliskość Chełmna coraz więcej osób, które tu zamieszkują pochodzi z tego miasta. Produkcja oleju z rzepaku naszą metodą nie jest uciążliwa dla okolicznych mieszkańców. Olej rzepakowy jest zdrowy i tani Olej rzepakowy jest jednym z najpopularniejszych olejów roślinnych w Europie, a ze względu na swoje walory odżywcze i wszechstronność zastosowań jest wykorzystywany przez ludzi na całym świecie. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę z tego,... Myślę, że większość z nich docenia nasz produkt, czego potwierdzeniem może być zorganizowane przez wieś Święto Ziemniaka, gdzie sztandarową potrawą były ziemniaki parowane, polane naszym olejem wraz z okrasą z czosnku lub cebuli. Cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. - W firmie pracuje już drugie pokolenie Rutkowskich - państwa syn i synowa. Jak wpływa to na myślenie o przyszłości przedsiębiorstwa? - Od 2012 roku, kiedy syn Paweł się ożenił, sprawy oleju rzepakowego prowadzi on wraz z żoną Żanetą. Jeśli chodzi o przewodzenie w zakresie produkcji estrów oraz obrót rzepakiem i zbożami, [młodzi] systematycznie przejmują to, co my z żoną rozpoczęliśmy. Napawa nas optymizmem, że to, co budowaliśmy przez 25 lat, będzie kontynuowane. I że będzie się rozwijało z korzyścią dla nas i społeczeństwa. Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
Natomiast estry metylowe wytwarzane były z olejów roślinnych (910 tys. ton, w tym olej rzepakowy 873 tys. ton) oraz ze zużytych olejów kuchennych (88 tys. ton), a biowęglowodory ciekłe - z różnego rodzaju alkoholi i destylatów (3,7 tys. ton) oraz z oleju rzepakowego (1,7 tys. ton).
Olej rzepakowy surowy, produkowany w zakładzie w Radziejowicach, otrzymuje się w wyniku tłoczenia nasion rzepaku pozyskanych od polskich plantatorów. Produkcja oleju oparta jest jedynie na naturalnym procesie tłoczenia, bez ekstrakcji chemicznej. Oznacza to, że nie używamy rozpuszczalników chemicznych do pozyskania oleju, a jedynie wydobywamy go z ziarna rzepaku tradycyjnymi metodami. Dzięki temu surowy olej rzepakowy jest bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe oraz przeciwutleniacze. Chcesz nawiązać z nami współpracę? Skontatuj się z:
Podaje przykład oleju rzepakowego TVN24. Produkcja przemysłowa w październiku 2023 roku wzrosła o 1,6 procent rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). TVN24 Biznes, PAP.
ERJOX to producent rafinowanego oleju spożywczego działający w branży od 1996 roku. Od tego czasu świadczymy usługi związane ze sprzedażą, konfekcjonowaniem oraz rozlewaniem oleju – zarówno rzepakowego, jak i słonecznikowego. Przez wszystkie lata naszej działalności zdobyliśmy duże doświadczenie, które pozwoliło nam znaleźć się właśnie tu, gdzie jesteśmy dzisiaj. Obecnie należymy do elitarnego klubu Gazele Biznesu, czyli grupy najdynamiczniej rozwijających się małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce. ERJOX to rodzinny biznes, w którym przywiązanie do naszych długich tradycji stawiamy na równi z zapewnieniem najwyższych standardów. W połączeniu z ciągłym dążeniem do doskonałości, pozwala nam to na osiąganie coraz lepszych wyników i podnoszenie naszych kwalifikacji. Nie zapominamy przy tym oczywiście o Twojej satysfakcji, dlatego zapewniamy indywidualne podejście do każdego zadania, w celu jak najpełniejszego zaspokojenia Twoich oczekiwań. Każdego dnia dokładamy wszelkich starań, aby producent oleju roślinnego ERJOX stał się synonimem wysokiej jakości produktów, terminowości dostaw oraz najwyższej staranności – niezależnie od rodzaju zlecenia. Nasza oferta jest skierowana zarówno do firm i przedsiębiorstw, jak i Klientów indywidualnych – zajmujemy się dystrybucją oleju spożywczego nie tylko na terenie kraju, ale też całej Unii Europejskiej. To zasługa wieloletniego doświadczenia, doskonale wykwalifikowanej kadry pracowniczej i przede wszystkim własnej floty transportowej, która pozwala nam samodzielnie realizować dostawy.
Z kolei produkcja oleju rzepakowego na sezon 2022/23 szacowana jest na 32,1 mln ton (11% więcej niż w poprzednim roku), natomiast oleju słonecznikowego - 19,8 mln (wzrost o 3,7%). Wzajemna zależność państw
Dane organizacji branżowych pokazują, że nie tylko Polacy pokochali olej rzepakowy. Dzięki szeroko zakrojonym kampaniom edukacyjnym, prowadzonym w krajach UE przy wsparciu Komisji Europejskiej, popularność oleju rzepakowego w Europie wzrosła znacząco na przestrzeni ostatnich lat.[1] Jego produkcja na naszym kontynencie również utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, podobnie jak zużycie: kraje Unii Europejskiej zużywają dwukrotnie więcej oleju rzepakowego niż Chińczycy, co daje nam pozycję światowego lidera w tej kategorii.[2]Popularny rzepakowySzacuje się, że w ramach Unii Europejskiej konsumujemy aż 7 mln ton gotowego oleju rzepakowego.[3] W niektórych krajach Wspólnoty olej rzepakowy znaleźć można już niemal w każdej kuchni: np. w Polsce i Niemczech trafia on do ponad 90 proc. gospodarstw domowych.[4] Co ciekawe, olej obecny na naszych stołach to produkt lokalny: tłoczymy go w Europie i tutaj w dużej mierze konsumujemy. Na eksport poza kontynent przeznaczana jest stosunkowo niewielka część zebranego z pól rzepaku, choć jako UE jesteśmy w światowej czołówce jego producentów pod względem ilości zasianych rzepakiem pól.[5] Oczywiście inną kwestią pozostaje eksport wewnętrzny w granicach UE: Polska na przykład produkuje rzepak i olej z niego tłoczony w ilościach zaspokajających krajowe potrzeby i pozwalających na sprzedaż części produkcji za granicę. W ubiegłym roku od stycznia do listopada wyeksportowaliśmy olej rzepakowy w ilości prawie 130 tys. ton.[6] Olej z Polski najczęściej trafia do naszych południowych i zachodnich sąsiadów: Czech, Słowacji i Niemiec.[7]Ile oleju produkuje Europa?Od początku obecnego stulecia obserwuje się wyraźny wzrost produkcji oleju rzepakowego w Unii Europejskiej. W roku 2000 i trzech kolejnych latach całościowa produkcja oscylowała na poziomie 4,4 mln ton rocznie, w roku 2009 przekroczyła już poziom 8 mln ton, obecnie natomiast utrzymuje się w okolicach 10 mln (rok 2017 = prawie 10,5 mln ton).[8]Co ważne tak dynamiczny wzrost produkcji nie mógłby mieć miejsca gdyby nie rozwój produkcji biopaliw i wspólnotowe wsparcie prawne dla energii odnawialnej w Produkcja oleju rzepakowego w UE w latach 1999-2018[9]W produkcji oleju rzepakowego w UE przodują Niemcy. Tłoczą one olej z rzepaku w ilości ponad 3 mln ton rocznie (wzrost o ½ na przestrzeni kilkunastu lat). Drugie miejsce zajmuje Francja, produkująca ponad 2 mln ton oleju rzepakowego, a trzecie Polska z 1 mln ton rocznie. Na kolejnych miejscach po wymienionej trójce liderów znajdują się Wielka Brytania, Belgia, Holandia i Luksemburg.[10][1] Dane Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju, zebrane z doświadczeń analogicznych europejskich organizacji, niemieckiej UFOP.[2] Dane firmy consultungowej Agritel za 2017 r. + przewidywania na 2018, na podst. Raportu European Union. Current conditions and prospects for the vegoil markets[3]United States Department of Agriculture (USDA), Oilseeds: World’s Market and Trade, kwiecień 2018, [dostęp r.].[4] Dane dotyczące Niemiec pochodzą z badań organizacji branżowej UFOP, przeprowadzonych w 2016 roku na reprezentatywnej próbie n=1000 obywateli powyżej 18 cyt. za: [dostęp Dane dotyczące Polski oparto na badaniu GFK, przeprowadzonym w ramach kampanii „Pokochaj olej rzepakowy” na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju w czerwcu 2017 r. (grupa badawcza n=501 konsumenci).[5] United States Department of Agriculture (USDA), Oilseeds: World’s Market and Trade, kwiecień 2018, [dostęp r.].[6] IERiGŻ: Rynek rzepaku – raport, cyt. za: [dostęp r.][7] Za: „Rynek rzepaku. Stan i perspektywy”, nr 51, Warszawa 2017.[8] Index mundi: [dostęp r.][9] Jw.[10] Dane IERiGŻ-PIB, 2017Loading...
Ś wiatowa oraz polska produkcja lnu oleistego i oleju lnianego 111. W roku 2011 na świecie wyprodukowano 564,8 tys. ton oleju lnianego, z tego 26,0%. w Chinach, 19,1% w Belgii, 16,7% w USA, 8, 1
W 1992 roku w Świeciu nad Osą rolnik Jan Łącz wraz z synami Arkadiuszem i Włodzimierzem postanowili połączyć swoje gospodarstwa i rozpocząć produkcję oleju. Założyli firmę Łącz, która produkuje oleje roślinne oraz makuchy, mąki, mączki odolejone, len mielony i brykiet opałowy. Wszystko zaczęło się w momencie, gdy pan Arkadiusz na targach Polagra w Poznaniu zobaczył maszynę do tłoczenia oleju. Postanowił taką maszynę kupić i od 1 kwietnia 1992 roku państwo Łącz rozpoczęli produkcję oleju, najpierw tylko rzepakowego. Kilka lat temu rodzina zdecydowała się tłoczyć olej także z lnu. Olej lniany zdobywa coraz większą popularność z uwagi na swoje walory zdrowotne (zawartość kwasów omega-3 i omega-6 oraz brak dodatków chemicznych, gdyż tłoczony jest na zimno). Początkowo len do produkcji oleju sprowadzany był z Kanady, jednak chcąc uzyskać surowiec najwyższej jakości, państwo Łącz sami zaczęli uprawiać odmiany oleiste. Przy tłoczeniu na zimno olej jest wyciskany z nasion za pomocą prasy ślimakowej. Pozostałość po tłoczeniu oleju, zwana wytłokiem lub makuchem, jest świetnym wysokobiałkowym komponentem mieszanek paszowych. Wytłoczony olej pompowany jest do filtra samoczyszczącego, gdzie zawiesina cząstek stałych opada grawitacyjnie (zgodnie z przysłowiem: „Oliwa sprawiedliwa, zawsze na wierzch wypływa”). Linia produkcyjna ciągle jest modernizowana. Maszyny do produkcji oleju są nowe – prasa ślimakowa została zakupiona w 2014 roku z wykorzystaniem funduszy unijnych, natomiast filtr samoczyszczący to najnowszy nabytek, z roku 2015. Oleje tłoczone na zimno otrzymywane są w temperaturze nieprzekraczającej 40–50°C. Nie poddaje się ich obróbce termicznej ani chemicznej (czyli rafinacji), dzięki czemu zachowują wszystkie swoje właściwości: oryginalną barwę, przejrzystość, smak i zapach, a także komponenty – nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy, enzymy, lecytynę i mikroelementy. Stosowane są w naturalnych metodach kuracji przy wielu dolegliwościach. Mają krótszy okres przydatności do spożycia niż oleje rafinowane, gdyż są produktem całkowicie naturalnym, pozbawionym ulepszaczy czy konserwantów, więc najlepiej przechowywać je w lodówce. Ostatnio coraz więcej osób zwraca uwagę na produkty włączane do diety. Wraca do łask żywność bez chemicznych dodatków i stare, wypróbowane receptury sprzed kilkudziesięciu lat. Oleje tłoczone na zimno są tego doskonałym przykładem. Oleje produkowane przez Łącz można kupić bezpośrednio w siedzibie firmy w Świeciu nad Osą, za pośrednictwem strony internetowej w wybranych sklepach detalicznych, a także na targach i festynach. Produkty firmy przez kilkanaście lat jej działalności zdobyły wiele nagród i wyróżnień, tytuł HIT 2013 za produkcję olejów tłoczonych na zimno (rzepakowego, lnianego i słonecznikowego) oraz wytłoczyn. Firma jest członkiem regionalnej sieci „Dziedzictwo Kulinarne Kujawy i Pomorze” oraz współzałożycielem klastra spółdzielczego „Spiżarnia Kujawsko-Pomorska” zrzeszającego producentów żywności regionalnej, tradycyjnej i ekologicznej. Obecnie w rodzinnej firmie pracuje już kolejne pokolenie. Panom Arkadiuszowi i Włodzimierzowi w tłoczni pomagają synowie Mateusz i Tomasz. Misją firmy jest produkowanie olejów w zgodzie z naturą. Od początku działalności panowie Łącz wspólnie z rodzinami i pracownikami dokładają wszelkich starań, by firma rozwijała się, a na rynek trafiały produkty najwyższej jakości. Dorota Drzazga, Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
Jak podaje IERiGŻ, łączna produkcja czterech najważniejszych olejów roślinnych (palmowego, sojowego, rzepakowego i słonecznikowego) wzrośnie do 177,0 mln ton (+3 proc.). – Produkcja oleju palmowego, którego udział w globalnej produkcji olejów roślinnych jest najwyższy, wzrośnie o 4,8 proc. do 75,3 mln ton. Produkcja oleju Historia olejów roślinnych sięga czasów starożytnych. Chociażby w egipskich grobowcach znaleziono flakony wypełnione olejem palmowym. Oleje roślinne wykorzystywane są w kuchniach na całym świecie. W Polsce prym wiedzie rzepakowy. W 2020 roku udało się wyprodukować go w Polsce ponad 1,2 mln przerabiając aż 3,2 mln ton nasion rzepaku. „Mamy dobrą, a nawet lepszą alternatywę dla oliwy z oliwek i to z krajowych pól” – mówi Adam Stępień, Dyrektor Generalny Polskiego Stowarzyszenia Producentów smażenia, pieczenia, sałatek – nie wyobrażamy sobie kuchni bez oleju. Warto wiedzieć ile pozytywnych właściwości ma olej rzepakowy, a okazuje się, że jest ich więcej niż w często polecanej oliwie z oliwek. Kolejną zaletą jest to, że olej rzepakowy produkowany jest w Polsce co zapewnia coraz bardziej popularną i ważną ideę „od pola do stołu”.Historia oleju ma kilka tysięcy latZnany był w starożytnym Egipcie, używano go do olejowania włosów. Hipokrates polecał olej lniany na bóle brzucha. Starożytni Rzymianie czy Grecy używali oleju lnianego do pielęgnacji drewna. Archeolodzy znajdują na terenach Bliskiego Wschodu dowody na to, że nasiona lnu, maku, sezamu czy rzepaku używane były już kilka tysięcy lat temu. Oleju sezamowego używano w Chinach 2000 lat Olej jednak szybko się psuł, co oznaczało, że nie można go było produkować na większą skalę. Dopiero w czasie Rewolucji Przemysłowej pojawiły się wytłaczarki do olejów i to zmieniło historię oleju diametralnie. Podczas wystawy światowej w Filadelfii (USA), V. D. Anderson zaobserwował prasę drukarską i wpadł na pomysł, że w podobny sposób można by wydobywać olej z nasion. Nasiona wkładano do specjalnego lejka, a później przy pomocy klina wyciskano z nich olej. Jakie są rodzaje olejów? Rafinowany, nierafinowany, raw (czyli surowy), tłoczony na zimno lub na gorąco, virgin. Tłuszcze roślinne to cała gama odmian, a każda ma szereg pożądanych właściwości. Warto wiedzieć, że w przeciwieństwie do tłuszczów zwierzęcych, te roślinne zawierają dużą ilość kwasów nienasyconych omega-3 i omega-6. Oleje tłoczy się z nasion lub orzechów, wśród nich znajdziemy:olej rzepakowy, słonecznikowy, z pestek winogron, z orzechów włoskich, oliwa z oliwek, olej z awokado, kokosowy, lniany, sojowy, sezamowy, palmowy, migdałowy, ryżowy, konopny, z czarnuszki, z pestek dyni. Olej rzepakowy ma w Polsce swoją markę i renomę. Ważny jest też aspekt nie tylko jego cech i walorów kulinarnych i prozdrowotnych ale fakt, że jest to produkt krajowy. Jeśli chodzi o produkcję np. oleju słonecznikowego to my właściwie nie istniejemy, bo uprawa słonecznika dopiero w Polsce raczkuje i nie mamy póki co znaczących rynkowo producentów krajowych. Podobnie jest w przypadku oleju sojowego. Oliwa z oliwek to produkcja całkowicie pochodząca z importu, bo oczywiście oliwek się w Polsce nie uprawia – tłumaczy Adam olej rzepakowyPolskie Stowarzyszenie Producentów Oleju jest organizacją branżową, która skupia przemysł olejarski w Polsce. Reprezentuje 12 instalacji, czyli fabryk, w których produkowany jest olej rzepakowy. Jeśli chodzi o przerób rzepaku w Polsce to członkowie PSPO pokrywają ok. 95 proc. mocy przetwórczych zlokalizowanych w Polsce. Przerób nasion rzepaku z perspektywy PSPO w 2020 roku to ponad 3,2 mln ton. Firmy zrzeszone w PSPO z uzyskanych z polskich pól nasion rzepaku wytwarzają dwa produkty: olej rzepakowy oraz pasze rzepakowe w postaci śruty lub makuchu. Około pół miliona ton oleju podlega rafinacji, który w tej formie może trafiać na cele spożywcze. Choć rzepak kwitnie na żółto, to ma czarne nasiona, a z nich tłoczy się olej o niezwykle cennych właściwościach! Bogactwo korzystnych dla naszego zdrowia wartości zapewniają najnowsze odmiany i odpowiednie warunki produkcji – czytamy na stronie internetowej do jednoroczna roślina uprawiana w strefie klimatu umiarkowanego. W maju, który jest porą rozkwitania rzepaku, mamy okazję podziwiać malownicze żółte krajobrazy. Od początku lat 90. XX w. olej rzepakowy tłoczony jest w Polsce z podwójnie uszlachetnionych nasion rzepaku. Do wyprodukowania 1 litra oleju potrzebujemy ok. 2,5 kg ma swoją ważną kartę w polskiej historii kulinarnej. Źródła etnograficzne mówią, że zaczęto go uprawiać w gospodarstwach, głównie wielkopolskich, jeszcze w czasach pańszczyźnianych. Później uwłaszczeni chłopi zakładali masowo własne uprawy i przydomowe olejarnie. Olej tłoczony z nasion rzepaku służył im jako omasta w czasie licznych postów – podaje strona Pokochaj olej rzepakowy. Uprawy rzepaku zajmują około 33 mln hektarów ziemi na świecie. Z nich zbiera się rokrocznie około 70 mln ton nasion. Najbardziej wydajne są uprawy europejskie, na których uprawia się odmianę ozimą: na naszym kontynencie z jednego hektara otrzymujemy średnio ponad 3 tony rzepaku, w Azji – około 1, jest największym światowym producentem rzepaku (25 proc. światowej produkcji ze średnią produkcją ok. 18-19 mln ton rocznie). Tuż za nią plasuje się Unia Europejska, która w ubiegłym sezonie wyprzedziła nawet Kanadę ze względu na suszę, która zdewastowała tamtejsze zbiory. Po nich plasują się Chiny, Indie, Australia. Według danych GUS, Polska na tle innych krajów UE wypada dość oleju rzepakowego Cię zaskoczą!Olej rzepakowy zaliczany jest do najcenniejszych tłuszczów, przede wszystkim ze względu na wysoki poziom (ok. 90 proc.) wartościowych nienasyconych kwasów tłuszczowych: alfa-linolenowego (omega-3), linolowego (omega-6) oraz oleinowego (omega-9). Ponieważ organizm ludzki nie wytwarza tych kwasów, a są one niezbędne do jego prawidłowego funkcjonowania, powinny być dostarczane z pożywieniem. Warto wiedzieć, że olej rzepakowy zawiera aż 10 razy więcej omega-3 niż oliwa z oliwek, 13 razy więcej niż olej słonecznikowy i aż 40 razy więcej niż olej z pestek winogron. Kwasy te są tak ważne dla zdrowia, gdyż sprzyjają profilaktyce i leczeniu chorób układu krążenia, zapobieganiu cukrzycy, mają działanie przeciwzapalne, utrzymują dobrą kondycję skóry, a także wpływają na prawidłową pracę mózgu i wzroku – wyjaśnia dyrektor generalny łyżki oleju rzepakowego dziennie pokrywają w 100 proc. zapotrzebowanie na kwas alfa-linolenowy z rodziny omega-3. Olej rzepakowy ma również wysoką zawartość witamin E i K. Witamina E jest silnym przeciwutleniaczem i chroni komórki przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Witamina K bierze udział w procesie krzepnięcia krwi i pomaga w utrzymaniu zdrowych kości. Jak powstaje olej?W trakcie żniw rozpoczyna się kampania skupowa. Po pozyskaniu rzepaku trafia on do tłoczni, gdzie jest badany pod względem jakości i właściwości. Nasiona muszą spełnić wszelkie standardy dotyczące magazynowania i przetwarzania. Można powiedzieć, że jest to pierwsza bramka bezpieczeństwa, która determinuje później jakość produktu. Następnie nasiona rzepaku podlegają czyszczeniu, później są rozdrabniane i kondycjonowane czyli podgrzewane, co ułatwia kolejne procesy – tłumaczy Adam Stępień. Kolejnym procesem jest tłoczenie na prasach, czyli pozyskiwanie oleju poprzez miażdżenie. Później następuje ekstrakcja (nie zawsze ale dotyczy to większości polskich instalacji), czyli wypłukiwanie pozostałości oleju z wytłoka. Warto podkreślić, że każdy olej to olej z pierwszego tłoczenia, nie ma drugiego tłoczenia. „Jeśli mamy ekstrakcję, dalszymi etapami procesu jest destylacja i odlecytynowanie. Zarówno olej tłoczony jak i pozyskiwany w ramach ekstrakcji poddany zostaje następnie rafinacji prowadzonej w kilku etapach, a której zasadniczym celem jest uzyskanie produktu bezpiecznego, ale jednocześnie stabilnego i o odpowiedniej jakości. Ponieważ w procesie tłoczenia i ekstrakcji są w pewnym sensie niezależne od siebie. Można zakończyć produkcję oleju na tłoczeniu i wtedy podlega on rafinacji bądź nie w zależności od przeznaczenia. Jeżeli mówimy o butelce to olej jest rafinowany dzięki czemu jest on bezpieczny, czysty, nie ma tam żadnych niepożądanych substancji, jak również znacznie dłużej zachowuje on swoją przydatność” – dodaje Adam oleju trosce nie tylko o klimatCoraz więcej mówi się o tym, aby nasze żywienie było optymalne dla zdrowia człowieka i planety. Jednym z elementów tzw. diety planetarnej jest znaczące ograniczenie produktów pochodzenia zwierzęcego na rzecz roślinnych. Produkcja oleju rzepakowego związana jest średnio z dwukrotnie niższą emisją gazów cieplarnianych w porównaniu do produkcji zwierzęcych źródeł tłuszczu. „Od pola do stołu” oznacza wybór produktów z rolnictwa lokalnego, dzięki czemu przyczyniamy się do poprawy bezpieczeństwa żywnościowego. „Bądźmy lokalnymi patriotami i wybierajmy to, co rośnie u nas” – apelują producenci oleju. W strefie klimatycznej, w której leży Polska, olej rzepakowy jest lepiej dostosowany do naszych potrzeb. Dieta mieszkańców Basenu Morza Śródziemnego bazuje na rybach i owocach można, które są w niej głównymi źródłami kwasów omega-3. Dla mieszkańców Basenu Morza Bałtyckiego tym źródłem może być regularnie spożywany olej jest tą jakością zarządzać lokalnie dlatego my, jako branża, opieramy się przede wszystkim na krajowej produkcji. Rolnicy też czują, że mają pewny zbyt u producenta, który jest lokalnie widoczny. Mamy coraz bardziej świadome społeczeństwo odnośnie wpływu diety na zdrowie i naszą kondycję. Wszelkie zalecenia jednostek badawczych wskazują, że warto i należy zastępować tłuszcze zwierzęce tłuszczami roślinnymi. W ten trend oleje roślinne, a rzepakowy w szczególności, wpisują się doskonale – podsumowuje Adam Stępień. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Biodiesel zrób to sam. Fot. Adobe Stock 8 listopada 2022. Gdy latem ubiegłego roku za litr oleju napędowego trzeba było zapłacić prawie tyle co za dwa litry oleju rzepakowego, rolnicy przestali się wahać z dolewaniem do baków biopaliwa. Ożywił się też rynek sprzedaży biodiesla z przydomowych wytwórni, a w warsztatach 1. podniesienie świadomości konsumentów na temat właściwości odżywczych i zdrowotnych olejów roślinnych, a w szczególności oleju rzepakowego oraz jego znaczenia w codziennej diecie i profilaktyce zdrowotnej. 2. wykorzystanie renomy oleju rzepakowego do zwiększenia spożycia europejskich olejów roślinnych objętych kampanią. Kampania ma charakter programu edukacyjno-promocyjnego i jest skierowana przede wszystkim do konsumentów, głównie kobiet odpowiedzialnych za zakupy spożywcze w gospodarstwach domowych oraz mam z dziećmi do 12 roku życia. Drugą grupą docelową kampanii są liderzy opinii: dietetycy, lekarze, technolodzy żywności, eksperci żywienia, eksperci kulinarni i dziennikarze. Program będzie realizowany przez serię wydarzeń i inicjatyw z zakresu public relations, eventów oraz przez obecność w prasie, TV i internecie. W ramach programu przygotowane zostaną również materiały informacyjne broszura i dossier prasowe, filmy internetowe z przepisami kulinarnymi na bazie oleju rzepakowego. człowieka. Zwolennicy stosowania oleju palmowego wskazują przede wszystkim na bardzo wysoką produktywność palmy olejowej, która wy-nosi około 3,7 tony na hektar rocznie. Dla porównania z jednego hektara można wyprodukować tylko około 1,3 tony oleju rzepakowego rocznie12. Szczegółowe dane przedstawiono na wykresie 1. Drugim istotnym

Przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 50 osób stałej załogi w pierwszych dziesięciu miesiącach 2015 roku wytworzyły ok. 1044 tys. ton surowego oleju rzepakowego. To o 5 proc. więcej niż rok wcześniej. O ile w pierwszym półroczu dynamika w relacji rocznej przekraczała 20 proc. (wyprodukowano ok. 653 tys. ton oleju), o tyle już w kolejnych czterech wytwórczość była o 11 proc. niższa niż przed rokiem - informują analitycy BGŻ BNP Paribas. Są wstępne prognozy produkcji rzepaku Areał ozimych zasiewów rzepaku pod zbiory 2016 roku zmniejszył się w Unii Europejskiej o około 110-130 tys. ha. Redukcja dotknęła drugi rok z rzędu najważniejszych - poza Niemcami - producentów: Francję, Wielką Brytanię i Polskę.... Eksperci tłumaczą, że ta obniżka - przynajmniej częściowo - może wynikać z bardzo wysokiej bazy w drugiej połowie 2014 r., co związane było z rekordowymi zbiorami i przerobem surowca. Polski eksport oleju rzepakowego w analizowanym czasie wyniósł niecałe 426 tys. ton i był o 2,2 proc. niższy r/r. Ze względu na spadek cen wartość wysyłek poleciała w dół o 3,4 proc. do niecałych 307 mln euro. Największym odbiorcą tego produktu z naszego kraju były Czechy, Słowacja i Niemcy. Udział tych trzech krajów w polskim eksporcie spadł jednak przez rok z 91 do 88 proc. Import oleju rzepakowego do Polski w pierwszych 10 miesiącach 2015 r. obniżył się z kolei o 27 proc. (34 tys. ton) do 91 tys. ton. Największym dostawcą produktu - podobnie jak w 2014 r. - były Czechy, a następnie Węgry i Ukraina. Udział tych państw w imporcie wyniósł 71 proc.

Największym producentem soi pozostają Chiny z produkcją na poziomie 15,6 mln ton, na drugim miejscu plasują się Stany Zjednoczone z blisko 11,8 mln ton. Z kolei produkcja oleju rzepakowego na sezon 2022/23 szacowana jest na 32,1 mln ton (11% więcej niż w poprzednim roku), natomiast oleju słonecznikowego - 19,8 mln (wzrost o 3,7%). W porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku przerób w zakładach tłuszczowych PSPO wzrósł o ponad 90 tys. ton nasion. Jest to kolejny już rok zwiększania wolumenu nasion rzepaku zagospodarowywanego na terenie kraju, co potwierdza zarówno ogromne możliwości polskiego przemysłu olejarskiego, jak i utrzymujące się wysokie zapotrzebowanie na rodzimy surowiec. Wzrost produkcji oleju surowego w I połowie 2019 roku o 37 tys. ton praktycznie nie miał większego odniesienia do produkcji rafinatu, którego podaż wzrosła jedynie nieznacznie (tj. o 5 tys. ton) do poziomu 211 tys. ton. Największym rynkiem dla tego surowca pozostaje oczywiście sektor biopaliw, zatem to krajowi wytwórcy estrów metylowych są kluczowym elementem w zakresie efektywnego zagospodarowania większości oleju tłoczonego z polskiego rzepaku. Warto o tym pamiętać w kontekście zarówno potrzeby jak najbardziej efektywnej pod względem gospodarczym realizacji przez Polskę celów dla biopaliw wynikających z przepisów unijnych, ale również pozytywnej stymulacji rynku rzepaku przez rodzimą produkcję biodiesla dającej efekt w postaci zwiększającej się podaży krajowych źródeł białka. Zwiększony przerób nasion w zakładach PSPO przełożył się bowiem na dodatkowe 54 tys. ton śruty i makuchu rzepakowego, dzięki czemu finalnie wytworzono ich łącznie 783 tys. ton. - Analizując nasze dane przerobowe za I połowę tego roku można wskazać, że przemysł olejarski wciąż umacnia swoją pozycję w sektorze rolno-spożywczym. Cieszą wszelkie działania mające na celu wzmocnienie krajowego rynku rzepaku, bo o naszej sile decydują polscy rolnicy, którzy są dla nas priorytetowymi dostawcami surowca. Sami również aktywnie włączamy się w działania mające na celu zwiększenie możliwości podażowych oleju i śruty rzepakowej. Jeśli kreowane perspektywy będą miały charakter długofalowy, a tak wynika z założeń ministerstwa rolnictwa w zakresie pasz białkowych i ministerstwa energii w kontekście rynku biopaliw, rolnicy mogą być spokojni o zainteresowanie nasionami ze strony krajowych zakładów tłuszczowych - powiedział Mariusz Szeliga, Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju. - Przyjęta niedawno nowelizacja ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych ustanawiająca na najbliższe lata zasady realizacji celów biopaliwowych w Polsce zapewnia co najmniej utrzymanie dotychczasowych wolumenów krajowych estrów na rynku, co powinno sprzyjać stabilizacji sytuacji w rolnictwie. Wierzymy, że może i powinien być to impuls, aby pójść następnie dalej, co umożliwia nowa dyrektywa UE w sprawie biopaliw tj. RED2. Do ustanowionego bowiem limitu dla surowców rolnych na poziomie 7%, który powinniśmy jako kraj rolniczy utrzymać do 2030 roku, wciąż mamy przestrzeń do rozwoju, która jednocześnie będzie sprzyjać dalekosiężnym planom MRiRW w zakresie ograniczania importu pasz białkowych – podsumował Adam Stępień, Dyrektor Generalny PSPO. PSPO rozpoczęło promocję oleju rzepakowego farmer.pl/PAP 24-11-2011, 14:29 | Aktualizacja: 24-11-2011, 15:07 STRONA GŁÓWNA Zboża Produkcja oleju rzepakowego w Polsce wzrosła, a eksport obniżył się Autor: BGŻ BNP Paribas Data: 26-01-2016, 12:58 Rekordowo wysokie krajowe zbiory rzepaku w 2014 r. i dość wysokie w 2015 r. (wg GUS drugie lub trzecie najwyższe w historii) rzutowały na wielkość produkcji oleju rzepakowego w 2015 r. W ciągu pierwszych 10 miesięcy 2015 r. przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 50 osób stałej załogi wytworzyły ok. 1044 tys. t surowego oleju rzepakowego, tj. o 5% więcej niż przed rokiem (za IERiGŻ, ''Rynek rolny''). O ile w pierwszym półroczu dynamika w relacji rocznej przekraczała 20% (wyprodukowano wówczas ok. 653 tys. t oleju), o tyle już w kolejnych 4 miesiącach produkcja była o 11% niższa niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Obniżka przynajmniej częściowo może być tłumaczona bardzo wysoką bazą w II połowie 2014 r., co związane było z rekordowymi zbiorami i przerobem rzepaku w tamtym okresie – informuje Anna Kitala, analityk rynków rolnych, BGŻ BNP Paribas. Polski eksport oleju rzepakowego (CN 1514) w analizowanym okresie wyniósł niecałe 426 tys. t i był o 2,2 % niższy r/r (dane MRiRW). Ze względu na spadek cen, jego wartość wyrażona w euro obniżyła się bardziej, bo o 3,4% r/r, do niecałych 307 mln euro. Największym odbiorcą oleju rzepakowego z Polski były Czechy, gdzie trafiło ok. 211 tys. t surowca, czyli o 16% więcej r/r (o 29 tys. t) . Na Słowację wysłano ok. 94 tys. t oleju, co w relacji rocznej oznacza spadek o 1% (o 0,7 tys. t). Z kolei do Niemiec wyeksportowano ok. 72 tys. t oleju, tj. o 40% mniej (o 47 tys. t) r/r. Spadek sprzedaży do Słowacji i Niemiec był większy niż wzrost eksportu do Czech. W rezultacie udział tych trzech krajów w polskim eksporcie obniżył się do 88% w analizowanym okresie z blisko 91% przed rokiem. Import oleju rzepakowego do Polski również spadł, tyle, że znacznie bardziej niż eksport. Wg MRiRW, w ciągu pierwszych 10 miesięcy 2015 r. zaimportowano 91 tys. t oleju, czyli o 27% mniej (o 34 tys. t) niż w tym samym okresie przed rokiem. Największym dostawcą oleju do Polski, podobnie jak w 2014 r., były Czechy, skąd zakupiono 26 tys. t, tj. o 45% mniej r/r. Na drugim miejscu uplasowały się Węgry, z wolumenem 25 tys. t, a na trzecim Ukraina z wolumenem 13 tys. t. Łączny udział Czech, Węgier oraz Ukrainy w polskim imporcie oleju rzepakowego wyniósł 71%. Dla porównania, w ciągu pierwszych 10 miesięcy 2014 r. największymi dostawcami oleju do Polski były Czechy, Cypr i Niemcy z łącznym udziałem 79%. Adam Stępień, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju oraz Krajowej Izby Biopaliw podkreślił, że wzrost produkcji biokomponentów w ostatnich latach ma przełożenie na producentów rolnych, tłocznie oleju rzepakowego oraz gorzelnie. - Ale należy również nieco szerzej spojrzeć na to przez pryzmat całej gospodarki.

W 2019 r. po raz kolejny wzrósł przerób nasion rzepaku w tłoczniach zrzeszonych w Polskim Stowarzyszeniu Producentów Oleju i wyniósł do 2,96 mln ton wobec 2,79 mln ton w 2018 roku - poinformował dyrektor generalny PSPO Adam Stępień. Jak zauważył dyrektor, przemysł olejarski zanotował wzrost przerobu w stosunku do ubiegłego roku o 173 tys. ton. Wraz z ilością przerabianych nasion, rośnie także krajowa produkcja oleju rzepakowego - w produkcja oleju wzrosła o 33 tys. ton do 1,22 mln ton. Polska umocniła tym samym swoją pozycję wśród europejskich producentów oleju rzepakowego. W całej UE notuje tendencję spadkową produkcji oleju, która zmniejszyła się z 9,14 mln ton w sezonie 2019/2020 w stosunku do 9,85 mln to w sezonie 2018/2019 - zaznaczył Stępień. Na niezmiennym poziomie pozostaje udział oleju rafinowanego, którego produkcja w zakładach zrzeszonych w PSPO w ubiegłym roku wyniosła łącznie 447 tys. ton (wobec 443 tys. ton w 2018 roku). Olej ten wykorzystuje się na cele spożywcze. „Cieszy fakt, że to polscy rolnicy w kolejnym trudnym pod względem pogodowym dla rzepaku sezonie wyszli obronną ręką. Jako jedyny kraj z liczącą się produkcją rzepaku w Europie zwiększyliśmy swoje zbiory w stosunku do 2018 roku, co umożliwiło z kolei zwiększenie przerobu nasion w krajowych tłoczniach" skomentował Stępień wyniki polskiej branży olejowej w 2019 r. Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju (PSPO) zostało utworzone 8 marca 2007 roku w Poznaniu. Jego założycielami są przedstawiciele wszystkich wiodących zakładów zajmujących się produkcją oleju w Polsce. Firmy olejarskie zrzeszone w Stowarzyszeniu przerabiają ok. 90 proc. nasion pozyskanych w Polsce. Według szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ), w 2019 r. powierzchnia uprawy rzepaku wyniosła 890 tys. hektarów, a zbiory mogły być na poziomie 2,4 mln ton. Produkcja surowego oleju rzepakowego prawdopodobnie wyniesie 1,250 mln tys. ton, tj. o 1 proc. więcej niż rok wcześniej, z czego na 510 tys. ton (o 5 proc. mniej) zostanie przeznaczone na cele jadalne. Instytut przewiduje, że zapotrzebowanie na olej rzepakowy będzie rosło, głównie za sprawą sektora biopaliw.

WPŁYW SUROWCA NA JAKOŚć OLEJU RZEPAKOWEGO. Nasiona rzepaku pod względem wielkości produkcji są trzecim surowcem oleistym na świecie, po palmie oleistej i soi. Rzepak uprawiany jest głównie w Europie Zachodniej (odmiany ozime), w Chinach, Indiach i Kanadzie (odmiany jare) [8]. W ciągu ostatnich dwóch dekad światowa produkcja
Olej rzepakowy rafinowany jest otrzymywany z oleju surowego własnej produkcji, pozyskanego wyłącznie metodami tradycyjnymi, bez użycia jakichkolwiek rozpuszczalników. Rafinacja oleju surowego ma na celu poprawę jego wartości smakowych i zapachowych, a także zwiększa jego stabilność i trwałość. Rafinacja polega na czterech głównych procesach: odśluzowaniu (odszlamowaniu), odkwaszaniu (neutralizacji), odbarwianiu (bieleniu), odwanianiu (dezodoryzacji). Cały proces przeprowadzany jest w oparciu o tradycyjne technologie. Olej rzepakowy rafinowany jest naturalnym źródłem kwasów OMEGA-3, a także zawiera witaminę E i K. Biorąc pod uwagę właściwości zdrowotne, idealnie nadaje się do spożycia na zimno jak i na gorąco. Często nazywany jest „oliwą północy”. Ze względu na skład oleju rzepakowego oraz wysoki punkt dymienia, jest olejem rekomendowanym do smażenia w wysokich temperaturach.
Równolegle eksport oleju rzepakowego w rozpatrywanym okresie 2011 r. zmniejszył się ilościowo wobec analogicznego okresu roku 2010 o około 38% do 76,2 tys. ton (za około 76 mln Euro). Największym odbiorcą oleju rzepakowego z Polski były Niemcy (54% ilości), potem Czechy (24%), Litwa (6%) oraz Austria W okresie od lipca do września bieżącego roku do punktów skupu dostarczono o 30 procent mniej rzepaku niż w analogicznym czasie roku poprzedniego. W analizowanym przedziale czasowym zakupiono blisko 1026 tysięcy ton tego ziarna, a zatem to niemal 55 procent tegorocznych zbiorów. Niestety mniejsza ilość rzepaku oznacza spadek produkcji oleju rzepakowego nawet o 19 procent. W związku z tym spodziewany jest wzrost importu tego surowca co pozwoli na zaspokojenie krajowego zapotrzebowania. źródło: Foto:
W kolejnych latach poszerzaliśmy swą ofertę o przechowalnictwo i przygotowanie powyższego asortymentu pod względem jakościowym do wymagań rynkowych. Obecnie korzystając z bogatego doświadczenia zajmujemy się produkcją oleju rzepakowego uzyskiwanego metodą tłoczenia na zimno i nieustannie poszukujemy nowych kierunków rozwoju firmy.
STRONA GŁÓWNA Zboża Producenci oleju: W Polsce najpopularniejszy jest olej rzepakowy Autor: PAP Data: 30-10-2017, 18:05 Olej rzepakowy jest coraz popularniejszy w Polsce ze względu na jego uniwersalność i dostępność, pozytywną opinię ma także u ekspertów - informuje Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju, które jest autorem kampanii "Pokochaj olej rzepakowy". fot. shutterstock Dowodem rosnącej popularności oleju rzepakowego są badania AC Nielsen, które pokazały, że od stycznia 2017 r. do lipca 2017 r. udział oleju rzepakowego na polskim rynku wzrósł z 81,7 proc. do 83,5 proc. Natomiast w czerwcu br. dom badawczy GFK na zlecenie kampanii "Pokochaj olej rzepakowy" przeprowadził badania dotyczące wiedzy na temat olejów roślinnych. Z badania wynika, że respondenci wybierają olej rzepakowy ze względu na jego uniwersalność, a także dostępność. 91 proc. badanych kupuje olej rzepakowy ze względu na doskonałą przydatność do smażenia. 69 proc. ankietowanych wskazywało na wysoką zawartość w nim nienasyconych kwasów tłuszczonych, a dla 93 proc. badanych argumentem za była przystępna cena. Zalety oleju rzepakowego doceniają także eksperci, 93 proc. z nich rekomenduje używanie tego oleju ze względu na jego neutralny smak, a 50 proc. uważa, że olej rzepakowy pomaga w obniżaniu cholesterolu i w walce z miażdżycą. 69 proc. ekspertów poleca olej rzepakowy ze względu na duża zawartość witaminy E, zaś 51 proc. wskazuje, że jest on naturalnym źródłem kwasów omega-3. Zarówno wśród konsumentów, jak i ekspertów olej tłoczony na zimno cieszy się dużą popularnością: 65 proc. badanych konsumentów deklaruje, że używa takiego oleju, a 70 proc. uważa, że jest on idealny do smażenia z powodu wysokiego punktu dymienia. Kampania "Pokochaj olej rzepakowy" trwa od 2011 r., obecnie jest to już druga edycja, która zakończy się w 2018 r. Budżet kampanii wynosi 1,6 mln euro. Jej celem jest zwiększenie spożycia oleju rzepakowego. Polskie Stowarzyszenie Producentów Olejów powstało w 2007 r., skupia firmy olejarskie, których produkcja stanowi 90 proc. rynku.
250 ml oleju rzepakowego Polski szczypta soli i pieprzu (do smaku) Do wysokiego naczynia wbić uprzednio sparzone jajko. Dodajemy musztardę i sok z cytryny. Wkładamy do środka naczynia blender, opieramy go o dno i zalewamy całość olejem.
Wróć Szukaj wyników dla : Polska Odkryj nasze Sprawdzone Czołowe Firmy Szczecin - Polska Oferujemy: mączka rybna, olej rybny, tłuszcz drobiowy, mączka drobiowa, mączka z pierza, tłuszcz utylizacyjny, śruta sojowa, soda kaustyczna, białko ziemniaczane, przesyłki kurierskie, mączka mięsno-kostna. Supplier of: Cukier Melasa trzcinowa Oleje jadalne... Zielona góra - Polska Sprzedaż hurtowa artykułów mleczarskich, ryby świeże, mrożone, przetwory rybne świeże, konserowane, owoce morza (kalmary, krewetki, małże itp.), pasztety drobiowe, pasztety wieprzowe, konserwy z mięsa wieprzowego. Supplier of: Żywność Przetwory garmażeryjne Pasztety z wątróbek... Bielsko-biała - Polska Producent margaryn: śniadaniowa, miss kromeczki, słoneczna, masło roślinne, palma, bielska, mleczna, zwykła, oleje jadalne, beskidzki, sojowy, słonecznikowy oraz tłuszcz cukierniczy, producent śruty rzepakowej i kwasów tłuszczowych. Supplier of: Oleje jadalne Żywność Olej rzepakowy, jadalny... Powrót do góry strony Usługi Kompass Looking for new B2B Leads ? Purchase a Company list with the executives and contact details
Vqv9ggq.